Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2014

Wesołych Świąt!

Staropolskim obyczajem, kiedy w Wigilię gwiazda wstaje, Nowy Rok zaś cyfrę zmienia, wszyscy wszystkim ślą życzenia. Przy tej pięknej sposobności  i ja życzę Wam radości, aby wszystkim się darzyło, z roku na rok lepiej było! Pozdrawiam, K.L.

Cztery księżniczki

                 Dawno, dawno temu...                  A tak to się przynajmniej powinno zaczynać. Ale nie było to aż tak dawno temu. Ledwie piętnaście lat... No, może trochę więcej... Ale zaczęło się jak w bajce. Cztery dziewczynki, pozornie różniące się wszystkim-pochodzeniem, stanem majątkowym i warunkami w których żyją, a jednak mające podobne marzenia i cele. Choć spotykają się jako sześciolatki w zerówce, starają się zachowywać jak dorosłe-ta ma młodsze rodzeństwo, którym musi dawać przykład, ta musi dorównać idealnej starszej siostrze, a tamta spełnić oczekiwania rodziców...                Jedna z księżniczek ma właśnie starsze rodzeństwo, genialne i piękne. Sama zachowuje się jak szara myszka, choć stara się być najlepsza.                Druga jest królową-rozchwytywaną przez chłopców i dziewczynki. Uwielbian...

Odpowiedzi

            Długo, bardzo długo zabieram się za napisanie tej notki. Obiecałam ją w innym poście. Obiecałam odpowiedzieć na pytania, które mi zadacie. Więc odpowiem. Słowa dotrzymam ;) Bo jedną z rzeczy, które cenię w ludziach jest umiejętność (chęć?) dotrzymywania słowa, złożonej obietnicy. Sobie i innym.             Więc może zacznę od Ayi :D             Wychowano mnie w wierze katolickiej i taką wyznaję. Choć nie do końca zgadzam się z postępowaniem Kościoła (czy też inaczej-księży). Chyba każdy ma za sobą podobny okres buntu xD              Moje ulubione jedzenie? Czekolada! xD Ale tak poważnie-kocham wszystko co słodkie. Wyjątek stanowi kokos, marcepan, pistacje i biała czekolada. Uwielbiam soki, mój faworyt to nektar bananowy ;) Hm... Dodam jeszcze, że lubię słodkie wina i słodkie drinki.                 ...

50 twarzy Greya i Chodakowska...

               Czyli jak uległam modzie!                Nie od dziś wiadomo, że, 50 twarzy Greya robi furorę na świecie. Pamiętam, gdy zetknęłam się z tą książką po raz pierwszy... Intrygująca okładka i tytuł. I pamiętam jak bardzo chciałam wiedzieć w czym rzecz! Co ta książka w sobie ma, że kobiety ją kochają?? Cóż, rzecz jasna, dowiedziałam się! Ale po kolei.                Zanim przeczytałam, zanim dostałam w swoje łapki... Dowiedziałam się, że to erotyk. Hm... Trzeba przyznać, że wtedy nie tykałam erotyki. Taka była ze mnie... pruderyjna dziewczyna. Więc cisnęłam tę książkę z powrotem na półkę, na której stała i... żyłam szczęśliwie, nie interesując się nią. Aż koleżanka dopadła mnie i mówi "infantylna, głupia, beznadziejna". I ponieważ to moja przyjaciółka, nie tknęłam 50 twarzy Greya  przez kolejne miesiące. I kolejne "aż". Aż pewna czarująca młoda dama ...

Era wampirów

                Czym jest "era wampirów"? Kiedy się zaczęła i kiedy zakończyła? To nie będzie krótka notka. To będzie esej o moim romansie z wampirami.                 Nie będę mówić o początkach wampiryzmu, mody na wampiryzm, itepe. (polecam zainteresowanym książkę pt. Wampiry. Historia z zimną krwią spisana . B. Krag, A. Spatie, R. Sutherland). Skupię się na tym, co rozpętało się mniej więcej w roku 2008. W roku premiery filmu Zmierzch . I to będzie moja historia - jak wspomniałam na początku. Wraz z moimi obserwacjami.                 Najprościej będzie zacząć od początku. Od czasu zanim wampiry pojawiły się w moim życiu (wiem, wiem, dziwnie brzmi, ale poczekajcie, przeczytajcie, a zrozumiecie). Zanim dostałam do ręki Zmierzch , wampiry jawiły mi się jako... postacie okropne, przerażające, krwawe, słowem: mordercy bez skrupułów, bez ciekawej przeszł...

Seven Devils cz.8

Lilith            Świat był niczym. Dla niej i jej podobnych. Ledwie namiastka tego, co ludzie nazywali "królestwem bożym".  Pełen bólu, cierpienia i samotności. A jednak! Ludzie tak bardzo czepiali się życia! Choć mieli je bezpowrotnie stracić. Miało zostać im odebrane.            Ale ona wiedziała. Znała tajemnicę. Ludzie mogli być śmiertelnikami, mogli umierać i mogli cierpieć, ale tak upartej, odważnej i jednocześnie tchórzliwej, zapobiegawczej i szalonej rasy nie widziano nigdy! Walczyli do końca. Do ostatniego oddechu. Czasem błagając o łaskę, czasem buntując się. Wierzyli w Los, Boga, Przeznaczenie. Albo nie wierzyli w nic, ale instynkt samozachowawczy brał w nich górę. A może zwyczajnie nie chcieli się pogodzić z wyrokiem jaki zapadł i dla czystej złośliwości ciągnęli swe marne życie? Cokolwiek to nie było, ona uważała, że ludzie to fascynująca rasa. I taka nieprzewidywalna!       ...

Personalnie

      Ponieważ ostatnio zaczynam rozdawać moje adresy, na których można mnie odszukać na różnych stronach internetowych... Tak więc oficjalnie podam mojego FilmWeba. Na FB nie liczcie, chyba, że w mailu i tylko osobom zaufanym. FilmWeb  - jak macie, to spoko, zapraszam. Choć wolałabym zostać uprzedzona o ewentualnych zaproszeniach ;) kiran.lilith92@gmail.com - gmail - wszelki kontakt.     Filmy oglądam na zalukaj.tv, lub ekino.tv, lub kimanam.tv. A jak nie to... mam jeszcze chomika na chomikuj.pl :P A co mi tam! Też macie:  Chomik . xD     Zapewne, gdybym chciała odgrzebać wszystkie portale, na których miałam/mam konta, pewnie zajęłoby mi to sporo czasu, więc ograniczam się do tych dwóch. Skoro to czytacie, to i mojego bloga znacie, więc...    Hm... Numeru do konta bankowego Wam nie podam xD Hahaha xD Wiem, mam dziwaczne poczucie humoru xD          Tak sobie pomyślałam- nic o Was nie wiem. Wy ...

Bolly, Kolly, Tolly!

            Rynek filmowy jest nimi przesycony... A przynajmniej tak by się mogło wydać, bo filmy z Indii wcale nie są aż tak popularne w Polsce!            Ale! Zanim przejdziemy do tychże filmów, kilka rzeczy, które warto wiedzieć: 1. słowo "Bollywood" wzięło się od nazwy miasta Bombaj (podobno dzisiaj już Mumbaj o.O) i Hollywood! 2. Bombaj jest jednym z głównych centrów kinematografii Indyjskiej. 3. Dwoma innymi, ważnymi miejscami kinematografii Indyjskiej są Madras (i ich Kollywood) oraz Tollywood ze stanu Adhar Pradesh (O co cho? Nie mam zielonego pojęcia o administracji w Indiach!) 4. W Indiach rocznie tworzy się więcej filmów niż w USA. 5. Polecam artykuł z bloga  nusatenggara.blox.pl , na który natknęłam się w swoich poszukiwaniach maniaka xD 6. Wyjaśnienie Bollywood z Wikipedii:  Bolly ,  Kolly ,  Tolly - przydatne ;)              A co ja mam do po...

Gdy spotkają się "Brzydule"...

               A tych Brzydul jest kilka! Zaczynając od najstarszej z 1999 roku, kolumbijskiej. Pierwowzoru wszystkich Brzydul , a kończąc na tej z Gruzji. Przyznam, że ja widziałam "tylko" cztery z powstałych.                            A zaczęło się to od jednej kolumbijskiej telenoweli, którą namiętnie oglądała szeroka publiczność! I każdy kraj ( a przynajmniej kilka!) uznało, że można nakręcić swoją wersję! Czy udaną? Hm... No, zależy od punktu widzenia! Jak ja wpadłam w tę telenowelę? Wiecie jak to bywa! Było gdzieś po roku 2000. Gdy na stałe weszły do telewizji telenowele brazylijskie, kolumbijskie, argentyńskie... słowem-tasiemce z Ameryki Południowej! Oglądałam i Zbuntowanego anioła  i różne inne telki. Omawiałyśmy z przyjaciółkami przy soku na przerwie kolejne odcinki jakiegoś bzdurnego romansidła i nic a nic nie rozkminiałyśmy o co w tym wszystkim chodzi! Przys...

O co chodzi z tymi hejterami?

             Hejt, hejt, hejt... o niczym się nie mówi ostatnio, jak o hejtach, hejtowaniu i hejterach. A ja się pytam: o kij Wam ludziska chodzi?                       Tak więc zacznę od pewnej historyjki:                        Już jakiś czas temu jechałam PKSem do domu. I niestety, padła mi bateria w telefonie. Więc ze słuchania muzyki nici. Siedzę sobie, siedzę, gapię się w okno... I nagle słyszę jak jakieś smarki na siebie się drą. Odwracam się-dwóch chłopaków, jedna laska. Hm... Jakoś mnie to nie zaskoczyło... Ten co siedział koło dziewczyny prosił by kolega się uspokoił. Mówił dość cicho, więc nie słyszałam co... Ale jego "kumpel" w końcu zaczął się drzeć "Wyrzucę cie ze znajomych na fejsbuku! Zhejtuje ci zdjęcia!" I jakieś jeszcze chrzanienie tego typu. A ja co? A ja zaczęłam się śmiać. I to tak, że młodzież zwróciła na mnie ...