Przejdź do głównej zawartości

Wymarły gatunek nastolatków

                 Już jakiś czas temu naskrobałam krótki wpis  Słowo o kulturze. Teraz przyszła pora na nastolatków.


                 Jak to zwykle bywa, wszystkie najciekawsze, najbardziej dziwne i refleksyjne sytuacje przydarzają mi się... w pracy. Jak to ktoś powiedział: życie pisze najlepsze scenariusze. I tym razem się nie zawiodłam.
                  Dzień jak co dzień. Klienci, jak to klienci - czasem wredni i upierdliwi. Czasem mili. A czasem po prostu szarzy, że nie pamiętasz ich po 30 sekundach odejścia od kasy. I pojawia się taki młody... Nastolatek. Dzieciak. Myślisz sobie "Znowu taki dzieciak, znowu będzie coś w stylu 'Joł' " Aż się krzywisz. Oczywiście, tylko w myślach! Na zewnątrz pełna powaga, no po prostu pełen profesjonalizm! (jak to górnolotnie brzmi!)
                 No i przychodzi taki dzieciak i z galanterią mówi  " Dzień dobry, paniom!". Ale jakim tonem! Coś takiego słyszałam. Raz. Na jakimś starym filmie. Automatycznie na myśl przyszło mi stare kino-garnitury, kapelusze, buty na wysoki połysk i palenie papierosa z prawdziwą gracją! No i  tylko brakowało kobiety w eleganckiej sukni i z drogimi perłami na szyi! A gdy otrząsasz się z zadumy, przed tobą stoi zwyczajny chłopak, jakich setki na ulicach. Modna fryzurka, wąskie spodnie nad kostkę (sic!), puchowa kurtka. Rzecz jasna, już po wszystkim, z koleżanką skomentowałyśmy to niecodzienne zjawisko (oczywiście, tak by nas nie usłyszało xD). I do głowy przyszło mi właśnie to zdanie WYMARŁY GATUNEK NASTOLATKÓW. 
                  Jacy to osobnicy? Mówić kolokwialnie: ogarnięci. Kulturalni, mili. Tacy, na których popkultura ma znikomy wpływ. Mają zakodowane jakieś maniery, możliwe, że wyniesione z domu dziadków (na rodziców przestałam liczyć ;/). I ja tak sobie pomyślałam, że chciałabym częściej spotykać takie osobistości. Bo zdecydowanie za rzadko mam do tego okazję. I przez to tracę wiarę w młode pokolenie.
                   Zaraz posypią się komentarze: "ależ nie mogę wyciągać wniosków na podstawie krótkiego spotkania!" . Nie mogę? Serio nie mogę? Jak widać-mogę. Jak ktoś się nie zgadza? Sorry, taki mamy klimat. Wchodzisz i czytasz na własną odpowiedzialność.
                  Jak widać na załączonym obrazku, ostatnimi czasy często wyrażam swoją opinię. Często nachodzą mnie refleksje, często pisze o tym co akurat się u  mnie dzieje. Jakoś tak się złożyło.
                  Ale wracając do tematu- czy tacy młodzi, ułożeni ludzie to już zamierzchła przeszłość? Czy jesteśmy skazani na zalew bezmózgich smarkaczy, którzy podchodzą całkowicie bezrefleksyjnie do życia? Nie wiem i nie jestem pewna, czy chcę wiedzieć. Młodzi to przyszłość. Ala jaka to będzie przyszłość? Bóg raczy wiedzieć!
                  Pozdro!
                  K.L.


PS. znalazłam w googlach, wpisując "polska młodzież". Oceńcie sami!


PPS. Jak widać na załączonym obrazku-nieco się zmienił charakter bloga. A raczej tło. Tamto przestało mi odpowiadać. No i czas był na jakieś zmiany!

Komentarze

  1. Ech, przeraża mnie dzisiejsza młodzież, mam wrażenie, że dzieciaki są coraz głupsze i coraz mniej kulturalne. Ale nie dotyczy to wszystkich. Bynajmniej. Od czasu do czasu trafia się na fajną młodą osóbkę, z którą nawet można miło porozmawiać! Niemniej przykre jest to, jak wiele młodych jest kompletnie niewychowanych. Aż strach pomyśleć, co będzie dalej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem ci, że masz racje. Teraz rodzice pracują i nie interesują się jak kiedyś dzieciakami, a nawet ich nie karają, a jak już jakieś kary dostają to i tak im się odpuszcza. :) Tak jest z moim młodszym bratem. Ale co ciekawe, burak w domu to jak wyjdzie do ludzi to się umie zachować. XD Chociaż ostatnio i w domu się zachowuje dobrze :)
    Ale wczoraj w mcdonaldzie widziałąm taką typową młodzież. Usiadła przy jednym stoliku osiem osób, przekrzykiwali się, śmiali głośno i wkurzali wszystkich. :) i mnie. zero kultury i nieogarnięty personel, że nie zwraca im uwagi za to. xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kogo ci przypomina Elaine? Jakaś postać z filmu/bajki czy jeszcze całkiem kogoś innego? xD
      Sama! Grafikę zrobiłam sama, jestem dumna z tła i nagłówka i do tego tego napisu nad tekstem "harborn". xD nawet wróżkę dodałam xDDDDDD te kody to poszukałam na necie. Jak chcesz to moge ci szablon zrobić. Jeszcze nie mam nauki, a czwartek i piątek będę siedziała w domu. Brzmi to śmiesznie, ale bede musiała się zajać moim kotkiem. Idzie na sterylizację. xD

      Jeżeli ta racja jest przykra, to też wolałabym jej nie mieć.
      Każdy ma prawo do szczęścia i radości - ale kulturę przy tym należy zachować. Nie każdy ma ochotę sobie słuchać ich żarcików, zwłaszcza że było mi wtedy bardzo smutno o wyprzedali wszystkie zakręcone frytki :'( Moje najukochańsze.

      Usuń
  3. No masz rację, Trochę się niej wzorowalam XD
    Pewnie, tylko taki prosty, cos jak miałam wcześniej, albo oś jak teraz. XD nie umiem sprawić ze się costam rusza, te kody mi nie działają
    Tylko powiedz co chcesz mieć na nagłówku i w jakich kolorach i jaki układ :)
    Dziś wracam o 20 to się za to zabiorę. Bardzo lubię nawet siedzieć w szablonach XD

    O mi też się podoba te powiedzenie. Dużo w nim prawdy :D

    Karo. Sorry za błędy, pisałam pisałam telefonu a klawiatura mi się zacina :c

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm... wszystko da się zrobic, jednak chyba biel i czerń z zachodem słońca raczej nie współgra. :D Jak się nie wybierasz spać, albo uczyć się do dawaj na GG, zaraz się dogadamy. Tak koło 22:00, bo muszę się umyć. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://prosty-sposob.blogspot.com/

      zrobiłam coś takiego. trochę zachowałam ten czarny, ogólnie ciężki mi by było zrobić coś z zachodem słońca, ale potem mogę jeszcze spóbować xD Ogólnie robiłam to na innymm mailu, więc te raindrop to ja xD

      Usuń
    2. Ja nie umiem tworzyć takich bardziej skomplikowanych xD bo tam nagłówki muszą być przezrotyczste i takie inne skomplikowane rzeczy xD
      powiedz mi kiedy będziesz miała troche czasu to ja ci pomogę go u ciebie załadować. :) Bo mi się wydaje, że nie będę umiała napisać instrukcji xD

      Usuń
    3. Sobota, czyli dzisiaj! wybacz, zapomniałam odpisać :( miałam to zrobić, ale tu do weterynarza musiałam skoczyć, tu notatki skombinowac i tak sie zabiegałam. xD
      Ogólnie to jak będziesz mogła to mi napisz, ja od razu bede wiedziała, ze mi komentarz napiszesz, bo mi na tableta to przyjdzie xD i ogólnie to jak bedziemy się porozumiewać, przez gg, czy fejsa? xD bo w sumie mi to bez różnicy :)

      Usuń
    4. Ale kiedyś chyba miałaś. xD no to cóż, niech będzie mail. :)

      Usuń
  5. O rety nooo to miałaś szczęście spotykając takiego chłopaka! W ogóle nieco mnie pocieszyłaś bo myślałam że taki typ nastolatków umarł ^ ^" Ech jeżeli mam być szczera ja od jakiegoś czasu zastanawiam się co będzie dalej jeżeli nic się nie zmieni... Ogólnie stwierdzam że aż strach mieć w obecnych czasach dziecko.

    Pozdrawiam.
    Suzu

    OdpowiedzUsuń
  6. Ok, to wybieraj czy fb czy mail :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pamiętniki Wampirów, a Pamiętniki Wampirów...

            ... czyli między książką a serialem.                       Z nudów zaczęłam czytać Pamiętniki  Wampirów.  I byłam zszokowana tym jak bardzo książka różni się od filmu! Lecz zanim przejdę do tematu moich dzisiejszych rozważań, uprzedzę, że cały wpis może zawierać spojler dotyczący zarówno Pamiętników... ,  jak i innych przykładowych filmów/ serialów i książek.            Tak więc czytacie na własną odpowiedzialność!            Może nie jestem na czasie- w końcu słynna era wampirów  przeminęła i teraz mamy zupełnie inne czasy, zupełnie inne prądy w popkulturze i... ogólnie, jest zupełnie inaczej, niż wtedy gdy to ja byłam nastolatką! Wiem, brzmi to nieco chaotycznie, ale! W końcu dotrę do sedna sprawy.            Więc zaczynajmy!            Różnice:            -Elena w książce jest blondynką, nie brunetką jak w serialu            -Elena ma czteroletnią siostrę, nie brata            -Bonnie jest ruda            -Elena ma dwie przyjaciółki: Meredith i Bonnie.

10 dram, które mnie urzekły...

        ... i które obejrzałam w tym roku xD         Nigdy wczesniej nie brałam się za dramy. Tak jakoś...uznałam, że mangi są najlepsze i nie ma sensu zawracać sobie du*y najpewniej beznadziejnymi próbami ekranizacji... Myślałam: "To będzie tak jak z książkami! Ekranizacje są beznadziejne!" (przynajmniej w większości). No i powód numer dwa: dostęp do neta. Z tym to bywało ciężko... Jak się ma młodszych braci i jeden komp na 3 osoby...          Ale co tam! Dorobiłam się własnego lapka, podłączyłam do sieci... I odkryłam, że dramy nie są jednak aż takie złe! Nauczyłam się nie patrzeć na mangi, które czytałam, a które trafiły na ekran. Poza tym- zainteresowały mnie też dramy nie kręcone na podstawie mang... No i coś co mnie bawi do teraz- Koreańczycy i Japończycy robiący te same dramy, z tą samą lub zbliżoną fabułą... Przykład?  You're Beautiful. Znane też (w Korei) jako Minamysinyeoeo lub (w Japonii) jako Ikemen desu ne.  Tajwańska wersja też powstała =) Czy tylko mnie t

Helena

                      Parys był przystojnym młodzieńcem, któremu zawsze sprzyjali bogowie. Widziała go na tym przyjęciu, widziała uśmiechniętego, ciemnowłosego mężczyznę. I tak bardzo go pragnęła! Ale niestety, jej mąż siedział obok, pilnując jej niczym jastrząb. A przynajmniej tak jej się wydawało. Mogła sypiać z kim chciała, pod warunkiem, że zachowała dyskrecję. I nikt niczego nie mógł zauważyć. Zwłaszcza jej mąż! Życie było takie... nudne. A jej pan... Menelaos! Ten stary dureń! Jakże go nie znosiła! A jego brata? Agamemnon był mściwym, żądnym władzy sukinsynem!            Jak mogła się uwolnić od tego durnia? I jego strasznego brata? Parys, książę trojański, był idealnym kandydatem do tej misji! Znany ze swych podbojów miłosnych, zwodził kobiety z równą łatwością, z jaką syreny ściągały rybaków na skały! Helena nie miała złudzeń-lepszy byłby jego brat, Waleczny i dzielny Hektor o wiele lepiej pasował by do jej wyobrażeń... Ale Hektory był wierny żonie. Helena nie umiała